Po co mi zasięgi?
Nie ma nic “piękniejszego”, niż profil restauracji z tysiącami followersów w połączeniu na zerowe reakcje na posty. Trafiam na nie ostatnio całkiem często. Zakładając, że mówimy o prawdziwych fanach lokalu, a nie kupionych w sieci, trzeba powiedzieć jasno – to marnotrawstwo narzędzia, jakim są social media.
Każdy restaurator chce zdobyć jak najwięcej osób, które będą śledzić jego profil w wiadomym celu – by te osoby móc zachęcać do korzystania z jego usług. Okazuje się jednak, że część z nich stawia sobie to za cel podróży, jakim jest promocja restauracji za pomocą Facebooka, czy Instagrama, a to tak naprawdę dopiero przystanek.
Zdobycie followersów powinno być przede wszystkim motywacją do ciekawej komunikacji – atrakcyjnych postów, relacji, rolek, których celem będzie zachęcenie gościa do wizyty, czy np. zorganizowania przyjęcia w danym lokalu. Słyszycie często hasło, że Facebok “tnie zasięgi”, czyli ogranicza realne dotarcie do owych followersów. Można to jednak “przeskoczyć” wykorzystując kampanie reklamowe w social mediach.
Wiem, wielu z Was pomyśli: Wydałem/am tak wiele pieniędzy na promocję profilu w sieci – mam jeszcze teraz płacić za to, by docierać do osób, które ras już zostały opłacone? Odpowiedź jest niestety jednoznaczna – zdecydowanie tak. Fakt tego, że ktoś polubił nasz profil, to gigantyczny sukces – teraz pora pokazać mu, że restauracja warta jest odwiedzenia lub np. zamówienia posiłku do pracy lub biura. Do tego potrzebna jest inwestycja w promowanie postów przy wykorzystaniu odpowiednich grup docelowych. Odbiorców dobiera się nie tylko pod kątem wieku, czy zainteresowań, ale też sprytnie można wykorzystać to, co dane osoby lubią, np. firmy zajmujące się pośrednictwem w dostarczaniu posiłków.
Odpowiednie promowanie postów zatem staje się nie tyle przykrym obowiązkiem, ale wręcz koniecznością, by dotychczasowy trud włożony w zdobycie followersów, nie poszedł na marne, a przełożył się na większą sprzedaż w restauracji.
Jeśli zauważyłeś, że właśnie tak jest u Ciebie i profil na Facebooku, czy Instagramie wydaje się być “martwy” – napisz, chętnie sprawdzę, jak to zmienić. Dobrego dnia 🙂