Twoja restauracja na Tik Toku?!
Albo się ją kocha, albo nienawidzi – tak w skrócie można określić relację wobec mobilnej aplikacji Tik Tok, która zawładnęła ogrom telefonów na świecie oraz w Polsce. Choć średnia wieku użytkowników, to kilkanaście lat, aplikacja ta stała się poważnym zagrożeniem m.in. dla Instagrama.
Na Tik Toku zobaczycie krótkie filmy wideo, często ciekawie zmontowanych (a da się to zrobić w prosty sposób dzięki funkcjonalności tej aplikacji) ze znaną muzyką w tle. Treść? Od tutoriali, poprzez wszelkiego typu żarty, wygłupy, ciekawostki, a nawet zwykłe komentowanie rzeczywistości. Aplikacja Tik Tok dostępna w kilkudziesięciu wersjach językowych. “Obecnie globalną liczbę jej użytkowników ocenia się na 1,5 miliarda, zaś według danych podawanych przez właściciela platformy 700 milionów korzysta z niej codziennie.” [1] Sporo, prawda? Co ciekawsze, ta aplikacja została uznana za szpiegowską i na przykład w Indiach zakazana [2].
Po której stronie zatem powinien stanąć właściciel restauracji, której grupą docelową są właśnie użytkownicy Tik Toka? No właśnie – pora zapoznać się z czymś, co dla wielu z Was wydaje się kolejnym dramatem nie do przeskoczenia. Dlaczego? Po pierwsze nie da się mówić o poprawnej promocji restauracji, jeśli ignoruje się popularne medium. Po drugie – Tik Toka świetnie można wykorzystać do budowania marki oraz poszerzać jej rozpoznawalność. Po trzecie – to wcale nie jest skomplikowane. Wasze spotkanie z Tik Tokiem może być naprawdę ciekawą przygodą, która przerodzi się w przyjemność. A to ogromny krok w kierunku Waszych potencjalnych gości.
Co może pojawić się na profilu restauracji?
- ciekawy sposób przyrządzania dań, który jest bardzo efektowny,
- załoga przygotowująca się z humorem rano do pracy,
- barman serwujący najlepsze drinki w okolicy (bo przecież takie są, prawda?),
- nietypowi goście w Waszym lokalu, np. psiaki,
- zadowoleni goście, którzy zgodzą się pokazać, że jedzenie jest tu przepyszne,
- właściciel restauracji z dystansem do siebie i żartującym razem z załogą…
Pomysłów jest sporo, od Was zależy, kto pierwszy – Wy, czy konkurencja, dacie radę się przeboleć i zaczniecie próbować nagrywać filmiki promocyjne dla swojego lokalu. Ja trzymam kciuki i chętnie zobaczę, jak sobie radzicie. Szczególnie dopóki uznajemy to narzędzie, jako sposób do dotarcia do wybranej grupy docelowej, a odgórne wytyczne w Polsce i w USA jeszcze jej nie wycofały (bo może być różnie).
[1]: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/2020-rok-bedzie-nalezal-do-tiktoka-to-juz-nie-zabawka-dla-dzieci
[2]: https://tvn24.pl/biznes/tech/tiktok-moze-zostac-zakazany-w-usa-mike-pompeo-wyjasnia-4630788