Większa sprzedaż w restauracji? To łatwiejsze niż myślisz!
Można mieć najmodniejszy lokal w mieście, najlepszą kuchnię i rewelacyjną atmosferę. Można inwestować w najdrobniejszy szczegół związany z funkcjonowaniem lokalu. Jest jednak jedna rzecz, bez której sprzedaż w restauracji i zyski o nią oparte, nie przeskoczą oczekiwanego poziomu – to uśmiech i zadowolenie załogi, których brak powoduje niechęć do ponownej wizyty nawet w najmodniejszej restauracji.
Kłótnie załogi widziane przez gości, niezadowolony kelner niezainteresowany potrzebami gościa, kelnerka, która nie potrafi powiedzieć zwykłego “dzień dobry” mijając nowe osoby pojawiające się w lokalu, brak atencji wokół gościa, opieki nad tym co zamawia, doradzenia i regularnego sprawdzania, czy wszystko dobrze, a na koniec zachowanie, jakby się robiło gościom łaskę, że przychodzi się do pracy – to czynniki, które pod kątem poprawności prowadzenia restauracji muszą być natychmiast wyeliminowane. W innym wypadku goście poczują się tak, jakby nie byli mile widziani i kolejny raz wybiorą zupełnie inny lokal. Może mniej modny i może taki, gdzie na jedzenie będzie czekać się dłużej niż zwykle, ale taki, w którym załoga wie, że uśmiech to gwarancja największej sprzedaży i rozwiązania każdego problemu, na jaki się napotykają goście. Restauratorzy! Zwróćcie uwagę na to, jak załoga zachowuje się w Waszej restuaracji, bo ostatnio jest z tym coraz gorzej.