Recent News

Newsletter

Błąd: Brak formularza kontaktowego.

 
Home / Wszystkie  / Ciekawostki  / Zaskakujący klucz do sukcesu restauracji

Kiedy wielu restauratorów łapie się za głowę zastanawiając, jak sprawić, by w lokalu pojawili się nowi goście, jest kilku, którzy odnaleźli klucz do sukcesu. Co nim jest?

Okazuje się, że wciąż – pomimo panującej mody na konkretny wystrój, szaleńczych ambicji szefa kuchni, karty dań opartej wyłącznie na modnych trendach, pozostaje jedna rzecz, która gwarantuje zadowolenie gości – to prostota smaku na talerzu. Czym ona jest? To wbrew pozorom łatwe do wytłumaczenia. Otóż to nie labrax, jarmuż, avocado, czy inny modny składnik tworzy smak, ale to, w jaki sposób zostanie przygotowany. Okazuje się, że wraz z silniejszą pogonią za trendami, szefowie kuchnia zapominają o podstawowym smaku. Ryba ma nutę japońską, tatar azjatycką, a pierogi fetę i suszone pomidory. A prawda jest taka, że dobra biała ryba zrobiona na maśle, genialne purée ziemniaczane, czy tradycyjne placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną odchodzą w zapomnienie, a to właśnie rzecz, za którą goście zaczęli znów tęsknić.

Smaki, które pokochaliśmy dawno temu, dania przygotowywane tak, że podkreślają smak dobrej jakości produktów, a nie tuszują niedoskonałość techniki ilością dodatków, czy aranżacją – to właśnie prawdziwy klucz do sukcesu. Podkreślanie produktów ich naturalnymi atutami i niewielką ilością dodatków, pokazywanie, że to, co serwujemy już samo w sobie ma smak i wystarczy go „nie zepsuć”. Dobre mięso do steka nie wymaga za wiele pracy przed podaniem, a schabowy odpowiednio przygotowany nie musi mieć tony panierki na sobie.

Dlatego właśnie klasyka połączona z uwypuklaniem smaków za pomocą prostych, dobrych produktów sprawia, że goście chcą wracać do danego miejsca. Już nie tylko moda, czy przesadzone ambicje restauratora przełożone na kartę dań, ale szacunek do tego, co jest na talerzu sprawia, że wiemy, co jemy i z przyjemnością wspominamy smak dań, które nam zaserwowano. Zadajcie sobie pytanie – kiedy ostatnio zamówiliście w restauracji purée ziemniaczane rozpływające się w ustach i tak maślane, że miało się go ochotę zjeść samemu? Czekamy na powrót takich lokali!

Fot. visualhunt.com

1 Comment
  • Janusz

    To prawda, np. w Krakowie nie zjesz dobrych, domowych placków ziemniaczanych, a jak powstanie lokal z kuchnią domową, gdzie smak i jakość idzie w parze z ceną, to po jakimś czasie zatraca się smak i jakość. Trudno w restauracji utrzymywać długo dobrą jakość.

    4 maja 2018at13:02 Odpowiedz
Post a Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.